Segregowanie odpadów to ekologiczna konieczność, a uchybienia w tym zakresie prowadzą do drastycznego podniesienia cen opłat za wywóz. Nowe przepisy, wprowadzone w 2020 r. zakładają, że śmiecie powinniśmy dzielić na pięć kategorii: tworzywa sztuczne i metale, papier, szkło, odpady mieszane i bioodpady. Każdej z kategorii przypisano odpowiedni kolor, w którym są pojemniki na odpady, np. pojemnik na papier ma kolor niebieski, a na szkło zielony.
Dla naszej wygody przygotowano wiele dodatkowych „ściągawek”, na których znajdziemy informację, co zaliczamy do konkretnej grupy. Nie znajdziemy natomiast informacji szalenie istotnej dla właścicieli małych kuchni, czyli gdzie umieścić pięć koszy na śmiecie.
Jak je zmieścić?
Większość z nas faktycznie trzyma kosze na śmiecie w kuchni i jakoś tak się przyjęło, że jest to szafka pod zlewem. Nie jest to jednak obowiązkowe i spokojnie możemy zmienić nasz nawyk. Tak naprawdę, w kuchni wystarcza nam dwa pojemniki: na odpady zmieszane, czyli wszystko to, czego nie można odzyskać w procesie recyklingu i na metale i tworzywa sztuczne. Realnie, tych ostatnich generujemy najwięcej. Niestety, żywność pakowana jest najczęściej w plastikowe pojemniki, folię spożywczą, na tacki styropianowe czy w kartony (mleko i soki). Starajmy się kupować jak najwięcej artykułów luzem, to nie tylko zmniejszenie liczby śmieci, ale zwykle spora oszczędność finansowa.
Odrębną kwestią są opakowania szklane. W większości przypadków nie trzeba ich wyrzucać, a dokonać recyklingu już na poziomie własnego gospodarstwa domowego. Słoiki można wykorzystywać wielokrotnie, jeśli tylko zdecydujemy się samodzielnie robić przetwory. Butelki po winie doskonale sprawdzą się w roli wazonów i pojemników na domowe napoje: lemoniady, kompoty. Odpady biodegradowalne najlepiej kompostować. Małe mieszkanie przestaje być argumentem do rezygnacji z kompostownika. Producenci oferują duży wybór kompostowników domowych, a jeśli tylko mamy opory przed kompostownikiem w kuchni lub po prostu brakuje nam miejsca, doskonale sprawdzi się balkon. W naszych warunkach klimatycznych, gdy zimy stają się coraz cieplejsze, zagrożenie dla bakterii i dżdżownic jest stosunkowo niewielkie. W przypadku silnych mrozów wystarczy okryć nasz kompostownik. Papier z kolei spokojnie można składować tam, gdzie najwięcej go generujemy: przy biurku, na stanowisku pracy. Estetyczny pojemnik i sprawa rozwiązana.